Prawa autorskie w firmie, czyli na skróty przez pole minowe
W naturze przedsiębiorców leży zdrowy, biznesowy pragmatyzm i umiejętność odnajdywania uproszczeń dla skomplikowanych sytuacji, a także szybkie kategoryzowanie ich na rzeczy istotne oraz takie, na które nie chcą tracić czasu. Niestety w niektórych dziedzinach intuicja może zwieść najlepszych, a w pewnych okolicznościach skutki pozornie drobnych niedopatrzeń mogą być wstrząsające.
Jedną z takich dziedzin jest prawo autorskie
Nawet pomijając na potrzeby tego artykułu kwestie dotyczące oprogramowania (tutaj już ukształtowała się pewna praktyka i jest ona najczęściej zgodna z prawem) oraz kwestie pojawiające się w firmach prowadzących działalność ukierunkowaną na rynek praw autorskich, pozostaje całkiem spory obszar, w którym regulacje oddziałują praktycznie na każdą firmę, niezależnie od branży i skali. Dodatkowo „nienamacalność” tej materii daje zachętę do przenoszenia zainteresowania raczej na elementy będące jej fizycznymi reprezentacjami, co rodzi miejsce dla mitów i fałszywych uproszczeń, które zamiast ułatwić poruszanie się w niej, zamieniają ją niemal w pole minowe.
Zrozumienie zagrożenia
By wykazać, jak łatwo na nie wejść posłużę się kilkoma prostymi przykładami jak może dochodzić do naruszenia autorskich praw majątkowych (APM):
- Przedsiębiorca zamawia wizytówki, folder lub stronę internetową. Atrakcyjna oferta obejmuje „projekt w cenie” a w jego ramach zostaje też wykonane (lub zmodyfikowane, unowocześnione) logo firmy. Przedsiębiorca płaci, otrzymuje produkt i zaczyna go używać oraz szerzej korzystać z nowego logo.
W przypadku braku odrębnej umowy regulującej kwestie praw autorskich korzystanie z projektu może być bezpieczne najwyżej ściśle w ramach nabytej rzeczy. Każde inne użycie stanowić będzie naruszenie APM. - Osoba zatrudniona w firmie wykonuje jakiś element graficzny, który zostaje wykorzystany przez firmę w ramach jej działalności. Przy jego wykonaniu, świadomie lub nie, autor posłużył się jakimś elementem pobranym z internetu lub jakąś zapamiętaną twórczą koncepcją autorstwa innej osoby.
W przypadku braku zgodnej z zastosowaniem licencji na wykorzystanie takiego elementu lub projektu (lub wobec nie wypełnienia jej konkretnych postanowień – np. braku oznaczeń autora), jakiekolwiek korzystanie z tak wytworzonej rzeczy stanowić będzie naruszenie APM. - Osoba wykonująca zlecenie wykonuje całkowicie samodzielnie element jw., nie naruszając bądź wręcz nie korzystając z żadnego innego utworu.
W przypadku braku odrębnej umowy, regulującej kwestie praw autorskich, korzystanie przez firmę z takiego projektu stanowić będzie naruszenie APM.
W każdym przypadku naruszenie APM skutkować może roszczeniem autora o: zaniechanie naruszania, usunięcie jego skutków oraz naprawienie wyrządzonej szkody na zasadach ogólnych wynikających z przepisów Kodeksu cywilnego albo poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej dwukrotności bądź trzykrotności, w przypadku gdy naruszenie jest zawinione, stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu, a także wydanie uzyskanych korzyści.
Ponadto niezależnie od powyższych roszczeń, autor może domagać się także jednokrotnego albo wielokrotnego ogłoszenia w prasie oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie lub podania do publicznej wiadomości części albo całości orzeczenia sądu wydanego w jego sprawie, w sposób i w zakresie określonym przez sąd, a także zapłaty przez osobę, która naruszyła APM, odpowiedniej sumy pieniężnej, nie niższej niż dwukrotna wysokość uprawdopodobnionych korzyści odniesionych przez sprawcę z dokonanego naruszenia, na rzecz Funduszu Promocji Twórczości. Ponadto na osobie odpowiedzialnej za to naruszenie ciążyć może odpowiedzialność karna przewidziana w Ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Sąd na wniosek uprawnionego może orzec także o wycofaniu z obrotu, przyznaniu uprawnionemu lub zniszczeniu przedmiotów wytworzonych z naruszeniem prawa autorskiego.
Wymienione przykłady nie wyczerpują ani możliwych form naruszeń ani katalogu przedmiotów objętych ochroną, do którego zaliczają się wszelkie posiadające twórczy charakter treści (folderów, stron, umów, regulaminów, nawet ofert) oraz dzieła graficzne, muzyczne, architektoniczne i prace wytworzone na niwie wszystkich innych sztuk, a także wszystkie dalsze ich twórcze opracowania.
Właściwe sposoby pozyskiwania praw
Skuteczne uzyskanie praw do korzystania z jakiegokolwiek dzieła wymaga jednej z następujących form:
- Zawarcie umowy przeniesienia autorskich praw majątkowych do dzieła, zawierającej wyszczególnienie pól jego eksploatacji, t.j. obszarów, na jakich dzieło będzie użytkowane (np. druk, emisja tv, internet), przy czym określenie pól musi być ścisłe i zamknięte (użycie „i inne” nie wywołuje skutku).
- Licencjonowanie dzieła przez posiadacza praw — tu ponownie istotna jest kwestia pól eksploatacji (treść licencji zwykle jest narzucona — należy więc sprawdzić, czy planowane zastosowanie mieścić się będzie w jej postanowieniach).
- Wytworzenie samodzielne lub przez osobę pozostająca w stosunku pracy, z dbałością, by kwestie praw do ew. użytych elementów także były poprawnie uregulowane.
Najlepsza dobra praktyka
Najlepszą i zalecaną przez nas metodą postępowania jest wykonanie przez profesjonalistę analizy potrzeb i sporządzenie dostosowanego do specyfiki działania przedsiębiorcy wzoru umowy o przeniesienie praw autorskich, zabezpieczającej jego interesy w przypadku ew. niesolidności autora i korzystanie z niej we wszystkich możliwych przypadkach. Ponadto zalecamy stworzenie i prowadzenie rejestru nabytych praw oraz posiadanych licencji — weryfikacja takich zapisów pozwala bowiem nie tylko uniknąć naruszeń, ale także ułatwi, kiedy zajdzie taka potrzeba, oszacowanie wartości dóbr niematerialnych, będących w posiadaniu przedsiębiorstwa.
Treść niniejszej strony udostępniana jest na licencji: cc-by-nd 3.0 pl
Oznaczenie źródła: Kancelaria Prawna SUBVENIO
Stały URL strony (permalink): http://subvenio.pl/?id=194
Komentarze
Treści komentarzy stanowią prywatne opinie ich autorów i nie muszą być zgodne ze stanowiskiem Kancelarii. Zastrzegamy sobie prawo do moderacji wpisów — zwłaszcza wprowadzających w błąd, naruszających prawo lub dobre obyczaje.